Dżem : 14 Urodziny
Teksty
1. KOSZMARNA NOC
Koszmarna noc już druga wstrętne wyro i koc
Tłamsi mnie coś, potworne sny,
Ten telewizor syczy jak wąż.
Już nie mam sił, aby wyłączyć go.
Już nie mam sił.
Pozbierać to wszystko, to wszystko razem.
Co ja tu robię, nie mam już sił.
Muszę pomyśleć, kobieto pomóż mi.
Sekundy minuty, sekundy minuty,
Godziny i dni.
Plonie ogień w głębi duszy mej -
To moja młodość tak męczy, ja wiem.
Rano przyjdą znów małe dziewczynki
I zrobią, wszystko by pocieszyć, rozweselić mnie.
Dlaczego słońce, dlaczego słońce świeci tak krótko?
Muszę pomyśleć, kobieto pomóż mi.
Sekundy minuty, sekundy minuty,
Godziny i dni, godziny i dni,
Sekundy minuty, godziny i dni.
2. HARLEY MÓJ
Kiedy siedzę na maszynie totalny czuję luz
Włączam silnik, daję kopa, za mną tylko kurz.
To wspaniała jest maszyna choć ma czterdzieści lat.
Stary mój też ją dosiadał,
To samo czul mój starszy brat.
Harley mój, to jest to. Kocham go, kocham go.
Harley mój, to jest to, kocham go, kocham go.
On zmienił moje życie odkąd poskładałem go.
On wyleczył mnie z kompleksów, dał mi swoją moc.
Nigdy mnie nie zdradził, nie zawiódł ani raz.
To wspaniała jest maszyna,
Choć ma już ze czterdzieści lat.
Harley mój, to jest to, kocham go, kocham go...
On zmienił moje życie odkąd...
3. WOKÓŁ SAMI LUNATYCY
Sen to zło nie ma złudzeń,
Sen zagarnął wszystkich ludzi.
Czarno wokół, miasto śpi,
Nikt nie może się obudzić.
Kot na dachu, szczur w kanale,
Księżyc kusi mundurki białe.
Zielonego światła brak
Lunatycy otaczają mnie
Ooo! Ooo!
Bloki czarne cień rzucają,
A z otwartych, ślepych okien jak łzy białe.
Lunatycy uciekają, lunatycy uciekają.
Zakochani w sobie, wokół same lustra otaczają ich.
Nie widzą nic, nie słyszą nic, nic nie czują
Lunatycy otaczają mnie
Ooo! Ooo!
4. WEHIKUŁ CZASU
Pamiętam dobrze ideał swój.
Marzeniami żyłem jak król.
Siódma rano - to dla mnie noc,
Pracować nie chciałem, włóczyłem się.
Za to do puszki zamykano mnie.
Za to zwykle zamykano mnie.
Po knajpach grywałem za piwko i chleb,
Na szyciu bluesa tak mijał mi dzień.
Tylko nocą do klubu "puls"
Dżem session do rana tam królował blues
To już minęło, ten klimat, ten luz.
Wspaniali ludzie nie powrócą,
Nie powrócą już, nie!
Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat,
Mój mały, intymny, muzyczny świat.
Gdy tak wspominam ten miniony czas,
Wiem jedno, że to nie poszło w las.
Dużo bym dał, by przeżyć to znów -
Wehikuł czasu to byłby cud.
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los,
Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś
Tylko nocą do klubu "puls"...
5. AUTSAJDER
Chociaż puste mam kieszenie,
No i wódy czasem brak.
Ja już nigdy się nie zmienię,
Zawsze będę żył już tak.
Nie słuchałem nigdy ojca,
Choć przestrzegał: "zgnoją cię!"
Z naiwności w oczach chłopca
Dziś już wielu śmieje się.
Ale jedno wiem po latach.
Prawdę musisz znać i ty:
Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy
Kumpel zdradził mnie niejeden
I niejeden przegnał, lecz
Nie szukałem zemsty w niebie.
Co kto robi jego rzecz.
To dziewczyna, którą miałem,
Chciała w życiu tylko mnie.
Teraz z innym jest na stałe,
Każdy kocha tak jak chce.
Ale jedno wiem po latach,
Prawdę musisz znać i ty:
Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść... Zejść na psy!
Chociaż puste mam kieszenie,
No i wódy czasem brak.
Ja już nigdy się nie zmienię,
Zawsze będę będę tak!
6. CZARNY CHLEB
Tam czarny chleb, tam czarny chleb,
Tam czarny chleb, tam czarny chleb smakuje,
Tam zawsze brak, tam zawsze brak,
Tego się życie, życie się osłodzi
I gorzki czaj i gorzki czaj ci wchodzi.
Sam sobą się, sam sobą się pokochaj,
Bo żona twa, jeśli ją masz,
To w domu szlocha, to w domu szlocha.
Jak forsę masz, jak forsę masz,
To przegrasz ją w pokera.
Tam żaden zgred, tam żaden zgred,
Przeważnie nie grypsuje.
I żaden klucz, i żaden klucz
Do zamka nie pasuje, nie pasuje.
Tam tylko sny są erotyczne, erotyczne.
Tam wszystko masz co trzeba,
Jedynie nikt wolności ci nie sprzeda.
7. CZERWONY JAK CEGŁA (LIVE)
Nie wiem jak mam to zrobić,
Ona zawstydza mnie.
Strach ma tak wielkie oczy,
Wokół ciemno jest.
Czuję się jak Benjamin
I udaję, że śpię.
Może walnę kilka drinków,
One nakręcą mnie,
Nakręcą mnie!
Czerwony jak cegła, rozgrzany jak piec,
Muszę mieć, muszę ją mieć.
Nie mogę tak odejść, gdy kusi mnie grzech.
Muszę mieć, muszę ją mieć
Nie wiem jak mam to zrobić, by mężczyzną się stać
I nie wypaść ze swej roli, tego co pierwszy raz.
Gładzę czule jej ciało, skradam się do jej ust.
Wiem, że to jeszcze za mało, aby ciebie mieć,
No aby ciebie, ciebie mieć!
Czerwony jak cegła...
Nie wiem jak to się stało, ona chyba już śpi,
Leżę obok pełen wstydu, krótki to był zryw.
Będzie lepiej, gdy pójdę, nie chcę patrzyć jej w twarz.
Może kiedyś da mi szansę, spróbować jeszcze raz,
Jeszcze jeden, jeden raz!
8. WHISKY
Mówią o mnie w mieście: "co z niego za typ?
Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd.
Brudny, niedomytek, w stajni ciągle śpi!
Czego szukasz w naszym mieście?
Idź do diabla" - mówią ludzie pełni cnót.
Ludzie pełni cnót.
Chciałem kiedyś zmądrzeć. Po ich stronie być.
Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić.
Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być.
Pomyślałem więc o żonie, aby stać się jednym z nich
Stać się jednym z nich, stać się jednym z nich.
Już miałem na oku hacjendę, wspaniałą mówię wam,
Lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam
Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż:
"bardzo ładny frak masz Billy,
Ale kiepski byłby z ciebie, kiepski byłby mąż.
Kiepski byłby z ciebie mąż."
Whisky moja żono, jednak tyś najlepszą z dam.
Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam.
Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć.
Lecz nie wiedzą o tym ludzie,
Że najgorzej w życiu to,
To samotnym być, to samotnym być.
teksty dodane przez czeski21 - Edytuj teksty