Closterkeller : Na Krawędzi - Ate
Lyrics
1. NA KRAWĘDZI
Na krawędzi dnia, na krawędzi snu
Przegrana w nierównej walce
Na krawędzi dnia, na krawędzi snu
Ja klęczę a wokół tańczy
Czas - mój największy wróg, mój najlepszy przyjaciel
Czas - nie używa słów, ale zawsze odnajdzie
Otwieram oczy, szukam Cię
A wokół ciemno, wokół ciemno
Nie ma nikogo, nie ma, wiem
Nikt już nie został ze mną
I szukam Ciebie we śnie
I spotykam bladym świtem
Mniej coraz marzeń we mnie jest
Zapadam w ciszę
Na krawędzi dnia, na krawędzi snu
Przegrana w nierównej walce
Na krawędzi dnia, na krawędzi snu
Ja klęczę a wokół tańczy
Czas - mój największy wróg, mój najlepszy przyjaciel
Czas - nie używa słów, ale zawsze odnajdzie
Gdy własnych już nie słyszę słów
Czekając topię się w muzyce
Te głupie wiersze piszę znów
Nie myśląc już o niczym
Cokolwiek to pomoże mi
Aby zawrócić Ciebie z drogi
Szaleństwo dodaje sił
Zmienia w płomień
Na krawędzi dnia, na krawędzi snu
Przegrana w nierównej walce
Na krawędzi dnia, na krawędzi snu
Ja klęczę a wokół tańczy
Czas - mój największy wróg, mój najlepszy przyjaciel
Czas - nie używa słów
Na krawędzi dnia.
2. ATE
Więcej żądasz, więcej masz - taki jest prawdziwy świat
I nie wiem czy to zmienisz
Więcej kochasz, więcej dasz
Miłość ktoś zamieni Ci w płacz
I tak na całej Ziemi
Może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie
Może lepiej się łudzić, że Bóg jest jednym z ludzi
Może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie
Łatwiej karmić się prawdą, że On jest - tylko zasnął
Zagubiona w lesie słów
Tak jak dziecko co szuka snu, płakałam kiedy brakło sił
Serce kiedyś jak ze szkła, dziś jak hartowana stal
Już nie modlę się tylko czasem krzyczę, krzyczę...
Może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie
Może lepiej się łudzić, że Bóg jest jednym z ludzi
Może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie
Łatwiej karmić się prawdą, że On jest - tylko zasnął
Więcej żądasz, więcej masz, więcej kochasz, więcej dasz
I tak na całej ziemi
Proszę przytul mocno mnie i ukołysz przerwany sen
Śniłam o nadziei...
3. FORTEPIAN
Otwieram drzwi chociaż nie mam dla kogo
Tam w ciszy dalekiej fortepian coś gra
Dźwięki tak jak bąbelki szampana
Wirując znikają, unosząc mój płacz
Z jednej strony Ty, z drugiej strony ja
Duszę w sobie słowa niewypowiedziane
Z jednej strony Ty, z drugiej strony ja
Gdy ktoś cicho gra na fortepianie
Myśli szalone biegną i giną
Już nie dziwi mnie łez słony smak
Głodne usta wciąż szepczą Twe imię
Z dala od Ciebie
Na nic, na nic mój płacz
Ciepła noc - kwiaty śpią, mury kwitną
Cicho im mierzy czas bicie serc
Wszystko jedno gdzie jesteś w tej chwili
I o czym śnisz gdy ja
Wolno mówię Ci, wolno mówię tak
Słowa których ode mnie nie usłyszałeś
Wolno mówię tak, noc jak gęsta mgła
Gdy ktoś cicho gra na fortepianie
na nic, na nic mój płacz
Kocham Cię choć wcale nie mam już marzeń
Kocham Cię chociaż dawno już nie znam bajek
Scarlett umiera ale Graphite zostaje
Kocham gdy cicho gra ktoś na fortepianie
Otwieram drzwi chociaż nie mam dla kogo
Tam w ciszy dalekiej, fortepian znów gra
Koncert na klawiaturze mych wzruszeń
Kocham Cię, kochać Cię muszę
Kocham Cię choć wcale nie mam już marzeń
Kocham Cię chociaż dawno już nie znam bajek
Scarlett umiera ale Graphite zostaje
Kocham gdy cicho gra ktoś na fortepianie
Lyrics geaddet von czeski21 - Bearbeite die Lyrics